Postanowienia i inne porażki


Wielu z nas wraz z końcem Starego Roku wyjmuje kartkę papieru i pisze na niej swoje postanowienia Noworoczne. Nowa praca, mieszkanie, zmiana stylu życia na zdrowszy, uprawianie sportu, rzucenie palenia, zdanie egzaminów. Rozmawiając z ludźmi o ich postanowieniach spostrzegałam, że wielu z nich , pomimo jasno określonych celów mówi o zmianach dość pesymistycznie, brak w ich wypowiedziach entuzjazmu i wiary we własne możliwości. Kiedy pytam : „dlaczego jesteś smutny kiedy o tym mówisz, przecież to wspaniały cel i płynie wiele korzyści z osiągnięcia tego czego pragniesz?”, ludzie często zagłębiają się w swoich emocjach mówiąc, że to za trudne, że wielokrotnie już próbowali, a co roku są dalej w tym samym punkcie i nic się nie zmienia. Pisanie postanowień jest raczej rutynową czynnością. Dlaczego nie udaje nam się osiągnąć tego czego pragniemy? Przede wszystkim na początku każdej zmiany warto pamiętać, że zmiana to proces, który dokonuje się w czasie, a my wpadamy w pułapkę magicznych dat. Wyznaczamy je, bo wierzymy, że od tej pory wszystko stanie się idealne. „Hokus pokus” i spłynie na nas doskonałość. Wychodzimy na dwór,  biegamy przez tydzień. Kiedy jednak pewnego dnia dopadnie nas lenistwo lub po prostu pada deszcz i nie pójdziemy biegać złościmy się niepotrzebnie na siebie. Wewnętrzny krytyk ma pole do popisu: „Miałeś biegać i co? Znowu Ci się nie udało, wiedziałem że tak to się skończy, nawet nie było sensu zaczynać”. I odpuszczamy przygnębieni drobna porażką, która przecież nie niweczy całego naszego wysiłku. Proces zmiany i dążenia do celu to nieustanna walka z trudnościami . To wiele przegranych bitew i wiele wygranych bitew, które razem składają się na sukces końcowy.

Jest jeszcze jedna kwestia. Cele i postanowienia kojarzą nam się z czymś co musimy osiągnąć. Dążymy do czegoś, a to „MUSIMY” często wywiera na nas presję. Postanowiłem więc decyzja zapadła, a wycofanie się z niej to  porażka! Polecam każdemu na Nowy Rok-marzenia. Marzenia są piękne. Marzenia odzwierciedlają to czego naprawdę w głębi serca chcemy. Marzenia nigdy się nie kończą i są lekkie jak obłoki. Nigdy nie wiadomo kiedy uda nam się je zrealizować, ale warto za nimi podążać.

Życzę Wam spełnienia Waszych najskrytszych marzeń w tym roku, który się właśnie kończy, w przyszłym, który rozpocznie się lada moment, a także za dziesięć kolejnych lat.