Carl Gustav Jung: „Pierwszą połowę życia mamy dla innych ludzi, drugą dla siebie”.
Czego potrzeba, aby przejść przez kryzys wieku średniego? Po pierwsze motywacji i odwagi do zajrzenia w głąb siebie. A po drugie decyzji o wprowadzeniu zmian do których w wyniku tej refleksji dotrzemy. Skąd zaczerpnąć siły do wprowadzenia mądrych zmian?
Być może ze świadomości, że jeśli nie podejmiesz decyzji właśnie teraz, jeśli nie zaryzykujesz, wtedy nigdy nie dowiesz się jak smakuje życie w drugiej połowie
No bo jeśli nie teraz, to kiedy?
Taka decyzja będzie jednak wymagała pracy. Jak to zrobić? Oto trzy sposoby jak poradzić sobie w konstruktywny sposób z kryzysem wieku średniego i wykorzystać go wewnętrznej przemiany.
Pomocne jest:
- dookreślenie kierunku, celów i wartości na drugą połowę życia
- przeżycie i rozwiązanie problemów pojawiających się w kontekście pełnionych ról i relacji
- doświadczenie i zaakceptowanie utraty atrybutów młodości oraz stanu fizjologicznego organizmu
Zacznijmy od celów. W połowie swojej egzystencji dla dojrzałego człowieka ważna wydaje się pomoc w dotarciu do tego, czego naprawdę się pragnie. Zastanowienie:” co czuje, że powinienem robić” i czy rzeczywiście „powinienem” czy może już nie.
Kiedy zastanawiamy się nad wyznaczeniem nowej drogi na kolejne lata warto zadać sobie pytania:
- Jakich aspektów siebie nie realizuje?
- Czy naprawdę chce je realizować?
- Jak mają wyglądać cele i plan ich realizacji?
Cele, priorytety życiowe, wzorce związków miłosnych, wzorce samorealizacji zawodowej mogły pełnić pozytywną rolę wcześniej, ale w wieku średnim mogą stać się nieaktualne. Demontaż i przeprojektowywanie wartości może zatem zająć trochę czasu. Może doprowadzić to do odkrycia, że niektóre z poglądów i wyobrażeń zostały przyswojone od rodziców, ale nie są naszymi własnymi.
Na przykład kobiety wychowywane na grzeczne i uległe nagle odkrywają, że nie muszą spełniać oczekiwań wszystkich dookoła i mogą robić również to, czego one same chcą.
Mężczyźni poświęcający wszystkie zarobione fundusze na rodzinę „bo taka jest rola mężczyzny” odkrywają, że chcą teraz przeznaczyć pieniądze na swoją zaniedbaną pasję.
W tym czasie odkrywamy „co jest moje, a co już nie”.
Wymaga to również odwagi doświadczenia „stanu przejściowego”, w którym osoba „nie wie”:
– nie wie, co ma robić,
-nie wie, jak to „powinno być”,
-nie wie, jak najlepiej wykorzystać swoje życie
Nie warto się z tym spieszyć.
Aby przejść przez ten etap warto zadać sobie pytania:
- Co chcę zrobić z DRUGĄ POŁOWĄ swojego życia?
- Czy to, w co inwestuję swój CENNY CZAS – jest tego WARTE?
- Jakie WARTOŚCI są ważne dla mnie TERAZ? Czy podążam w zgodzie z nimi?
Kolejnym etapem jest przeżycie i rozwiązanie problemów pojawiających się w kontekście pełnionych ról i relacji.
Posiadanie ludzi, z którymi możesz dzielić dobre chwile, z którymi możesz szczerze porozmawiać i na których możesz liczyć, ma ogromne znaczenie dla zdrowia psychicznego. Jednocześnie kryzys wieku średniego może wiązać się z poczuciem osamotnienia i orientacją, że osoby nam bliskie nie sa tymi, z którymi chcielibyśmy spędzić resztę życia.
W tym czasie nie bójmy się weryfikować, kto jest naszym przyjacielem, a kto już nie.
Jednym z przejawów kryzysu wieku średniego jest sprawdzanie czy partner z którym spędziłem spędziłam wiele lat nadal do mnie pasuje. Do związku może wkraść się nuda, a co za tym idzie – potrzeba stymulacji, zmiany. Mężczyźni często poszukują potwierdzenia swojej atrakcyjności u młodszych kobiet.
Część związków rzeczywiście może się rozpaść, ponieważ zmieniamy się w trakcie życia, tak jak i nasz partner. Może się okazać, że po wielu latach i odchowaniu dzieci ludzi już niewiele łączy. Ale może być wręcz przeciwnie –ten przełomowy moment w życiu można wykorzystać na zastanowienie się, czego potrzebujemy w naszym związku, aby przeżyć szczęśliwie kolejne lata. Zmiany dokonywać wewnątrz relacji, a nie poza nią. Jeśli miłość nadal istnieje, może to być świetny moment, aby znaleźć nowe sposoby na wspólne, dojrzałe życie.
Wyczerpaniu ulegają też pewne role, które dotychczas pełniliśmy. Bywa, że w obliczu drugiej połowy życia kobieta może chcieć założyć firmę, sprawdzić się jako szefowa, zamiast pełnić tylko i aż rolę matki. Mężczyźni którzy poświecili swoje życie karierze zawodowej mogą zatęsknić za dawnymi pasjami i beztroskim czasem spędzanym z kumplami.
Przy ponownym definiowaniu ról i relacji mogą pomóc pytania:
- W jakich rolach się spełniłem, a w jakich jeszcze chciałabym się jeszcze sprawdzić?
- Jakiej roli już nie zagram w moim życiu?
- Czy to życie jest moje? Czy żyję według własnego scenariusza, czy takiego, który ktoś mi napisał?
- Jakimi ludźmi chcę się otaczać w drugiej połowie swojego życia?
Trzecim etapem jest przeżycie utraty atrybutów młodości i zaakceptowanie stanu fizjologicznego organizmu.
Pewne zmiany w połowie życia są nieuniknione –takie są prawa natury jak chociażby starzenie się ciała. Pogodzenie się ze zmianami związanymi ze stanem zdrowia, zmianami w urodzie to ważny element odnalezienia satysfakcji w średnim wieku. Jednocześnie zadbanie o to, co wciąż jest piękne i zdrowe. Tylko to zadbanie powinno być zrównoważone, mądre i rozsądne, aby nie nadużyć własnego organizmu. W terapii często pytam pacjentów:
- Z utratą czego muszę się pogodzić, aby znowu poczuć się szczęśliwym?
- Z jakimi ograniczeniami fizycznymi muszę się zmierzyć?
- Jak mogę zadbać o zdrowie i urodę, które mi pozostały?
Taka wycieczka w głąb siebie bywa trudna, bo okazuje się, że jesteśmy kimś innym, niż chcielibyśmy być. Odkrywamy, jak często kieruje nami lęk. Do realizacji potrzebna będzie odwaga porzucenia tego, co znane i bezpieczne i „sięgnięcia po marzenia” często nie mając żadnej gwarancji sukcesu. Marzenia te trzeba również dopasować do aktualnych możliwości.
Kiedy już przejdzie się pewną drogę nagle okazuje się, że kryzys wieku średniego jest rozwojowy i ma wiele zalet:
- dobrze wiesz kim jesteś i nie musisz nikogo udawać
- znasz swoje wartości i pozostajesz im wierny
- jesteś w ważnych relacjach życiowych, które ty sam wybrałeś
Zachęcam do zadawania pytań lub podzielenia się swoim doświadczaniem w komentarzach.